Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
W jaki sposób polska ochrona zdrowia przygotowana jest na wypadek zwiększonego ryzyka wystąpienia konfliktu zbrojnego, w związku ze zmieniającą się sytuacją międzynarodową?
Zbroimy się, MON kupuje sprzęt wojskowy, proponowane są szkolenia. Bardzo dobrze, ale jest jeszcze ten aspekt, kiedy dojdzie do sytuacji, w której będziemy mieli do czynienia z może nie z kryzysem wojennym, ale np. humanitarnym.
Czy polskie szpitale mają fundusze na gromadzenie rezerw, tworzenie banków krwi lub osocza, czy też szkolenia lekarzy z zakresu medycyny pola walki? To nie są umiejętności i kompetencje, z którymi nawet najlepsi chirurdzy mierzą się na co dzień. To są zupełnie inne umiejętności i na to wszystko potrzebujemy pieniędzy.
Rozmawiamy o tym dzisiaj, w kontekście pojawiających się nieodpowiedzialnych postulatów zmniejszania składki zdrowotnej.
Po 3 kwartałach 2024 r. zadłużenie szpitali osiągnęło poziom 21,7 mld zł. To o 1 mld zł więcej niż rok wcześniej, a w kolejnych miesiącach sytuacja może się pogorszyć. Sprzeciwiamy się absolutnie wszelkim postulatom obcinania pieniędzy na ochronę zdrowia. W związku z ryzykiem wystąpienia konfliktu zbrojnego pieniędzy na ochronę zdrowia powinno być więcej, ponieważ polskie szpitale muszą być przygotowane.
Nie możemy obcinać pieniędzy na ten cel.
Anna-Maria Żukowska, przewodnicząca KP Lewicy
Sejm, 20 marca 2025 r.