Oglądaj Włodzimierza Czarzastego spod Zachęty.
Odpowiedzialność za słowa – bezpieczeństwo dla wszystkich.
Niebezpieczne słowa, groźne skutki.
Fala pogardy, budowanie atmosfery strachu, dzielenie ludzi poprzez manipulację i kłamstwo – to nie jest niewinna gra, lecz początek groźnej drogi prowadzącej do przemocy i społecznego rozbicia. Coraz częściej jesteśmy świadkami publicznych wypowiedzi, które nie tylko obrażają, lecz także podżegają do nienawiści. To się zaczyna od szyderstwa, wyśmiewania, wytykania palcami tych, którzy są inni – czy to ze względu na poglądy, niepełnosprawność, czy odmienność.
Obecnie wokół granicy powielane są nieprawdziwe narracje. Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę, że liczba uchodźców przekraczających granicę jest dziś niewielka – w odróżnieniu od czasów rządów PiS-u, kiedy ten problem był o wiele większy. Niestety, mimo tej wiedzy, niektóre ugrupowania polityczne, na czele z PiS, Konfederacją czy osobami pokroju Bąkiewicza, wybierają drogę dezinformacji, świadomie wprowadzając społeczeństwo w błąd. Celem tych działań nie jest uspokojenie nastrojów czy zapewnienie bezpieczeństwa ludziom, lecz przeciwnie – wzmacnianie podziałów oraz sianie niepokoju.
Władza powinna odznaczać się odpowiedzialnością, dążyć do dialogu i rozwiązywania problemów w duchu rozsądku. Tymczasem zamiast tego obserwujemy ataki na instytucje publiczne, szpitale i lekarzy, obśmiewanie osób niepełnosprawnych, groźby wobec tych, którzy odważą się być inni lub stanąć w obronie odmienności. Pojawiają się głosy o spaleniu tęczowych instalacji czy niszczeniu wystaw artystycznych tylko dlatego, że nie odpowiadają czyimś poglądom. Takie działania nie budują silnego społeczeństwa – one je osłabiają i prowadzą na skraj niebezpiecznych konfliktów.
Niepokojące są także słowa płynące z ust prezydenta Andrzeja Dudy – o „wieszaniu za zdradę”. Takie stwierdzenia mają swoją historię i konsekwencje: przypomnijmy tragedię w Zachęcie, gdzie prezydent Narutowicz został zamordowany przez osobę podżeganą przez nienawiść i radykalizację języka debaty publicznej. Dziś, tak jak wtedy, musimy pamiętać, że każde słowo ma moc – może siać zgubę albo budować mosty.
Zadaniem każdego z nas – a w szczególności polityków – jest odpowiedzialność za słowo. To od nas zależy, czy będziemy wspierać kulturę dialogu i szacunku, czy pozwolimy, by słowa zamieniały się w czyny, których skutków nie da się odwrócić.
Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu, współprzewodniczący Nowej Lewicy.
[Opr.AL, wykorzystano materiały Lewica.org.pl]
Radom-Warszawa-Zachęta, 11 lipca 2024r.